Czekałam, aż przejdziesz blisko swojego bloku. Siedziałam z koleżanką i wypatrywałam Cię z nadzieją, że będziesz szedł obok. Kiedy Cię zobaczyłam wykrzyczałam twoje imię. Spojrzałeś się w moim kierunku, a ja przegryzając dolną wargę uśmiechnęłam się i odgarnęłam włosy. Podszedłeś do nas i usiadłeś na ławce obok mnie. Zacząłeś swoją nawijkę i opowiadałeś co dziś się stało. Koleżanka postanowiłam "iść", choć tak naprawdę chciała zostawić nas samych. Zaproponowałeś mi, żebym poszła z tobą na chwilę do domu. Bez wahania zgodziłam się. Kiedy poszliśmy do Ciebie położyłeś na komodzie telefon i poszedłeś zrobić coś do jedzenia. Odruchowo zerknęłam na zegarek w twoim telefonie. Widząc Siebie na tapecie w tym momencie czułam się najszczęśliwszą osobą na świecie. My przecież ze Sobą nawet nie byliśmy. Tak bardzo Cię kochałam // fuckyeea.
|