jeden- rozśmiesza mnie, jest o mnie zazdrosny, czasami wkurza, patrzy, gdy tylko ma okazję, mówi do mnie słońce, nie da mnie skrzywdzić, wszystko mi mówi, martwi się o mnie, chce żebym była szczęśliwa, uśmiecha się do mnie, potrafi iść za mną ze szkoły i odprowadzić mnie pod dom, jak mam słuchawki na uszach i zapominam o bożym świecie, jest ode mnie uzależniony i jest w stanie rzucić dla mnie swój największy nałóg. drugi- chamski, arogancki, pyskaty, rozwydrzony dzieciak, napisze jak mu się o mnie przypomni, raz na kiedy przytuli, denerwuje i doprowadza mnie do szału najbardziej na świecie, porównuje mnie do innych dziewczyn, traktuje mnie jak zabawkę, nie potrafi przyznać się do błędu. ehe, różnica? ten pierwszy jest najlepszym kumplem, drugi miał być kimś więcej. zależy mi właśnie na nim. / kszy
|