- Popełniam Samobojstwo ! - wykrzyczała dziewczyna stojac na krawedzi dachu wiezowca w ktorym mieszkał jej ukochany . Chłopak stał tylko z otwartymi ustami i rekami wlozonymi w kieszen . Nic nie odpowiadał nie wieżac w jej slowa . Widzac ze juz nic dla niego nie znaczy zrobiła skok w przod . lekko płynac i wirujac w powietrzu jakby cala wiecznosc uslyszala jego głos - Kocham Cie . - złapała go za ręke i spadli razem w dol . tak to był tylko sen ale rozjasnil jej spojrzenie na wiele innych spraw niz zwykly kazdy dzien jej piepzonego zycia
|