„Czy naprawdę w uczuciach nie ma granic? Jeżeli powiem ci, że do ostatniego tchu kochałam i potrafiłam płakać – uwierzysz? A co, jeżeli już nie umiem? Ani kochać, ani płakać. W letargu czekam na ciebie, żeby móc się usprawiedliwić. I jedyne, co teraz mam, to nadzieję, że kiedy wrócisz, wróci też część mnie. Być może wymieniliśmy się swoimi sercami? Ty masz w kieszeni moje, a na moim biurku leży twoje. Próbuję je pielęgnować. I trudno jest mi nauczyć się wszystkiego od początku.
Postaraj się mnie zrozumieć tak, jak ja się staram nie pokazywać ci, że pękło we mnie coś, czego już nie naprawisz ani ty, ani tym bardziej ja.
|