witaj Skarbie, stęskniłem się za Tobą. nie wytrzymam bez Ciebie. dopiero teraz zrozumiałem, jak bardzo jesteś mi potrzebna, niezbędna, musisz być moja. proszę Cię kurwa wybacz, wróć, postąpiłem jak gówniarz, najchętniej sam bym sobie przypierdolił za to wszystko co zrobiłem, jak Cię skrzywdziłem, za te wszystkie bolesne słowa. wybacz, wróć, proszę, bądź znów moim szczęściem. ja będę twoim, już Cię nie zawiodę, nigdy, obiecuję, wróć. gdyby tak do mnie napisał, sprawiłby, że znów na mojej twarzy gościłby szczery uśmiech. cóż, widać nie jestem mu potrzebna do szczęścia.
|