[...] Lecz jakbyś mnie oswoił, moje życie nabrałoby blasku. Z daleka będę rozpoznawał Twoje kroki - tak różne od innych. Na dźwięk cudzych kroków chowam się pod ziemię. Twoje kroki wywabiają mnie z jamy jak dźwięki muzyki. Spójrz. Widzisz tam łany zboża.. ? Nie jem chleba. Dla mnie zboże jest niużyteczne. To smutne! Lecz Ty masz złociste włosy. Jeśli mnie oswoisz, to będzie cudownie. Zboże, które jest złociste, będzie mi przypominało Ciebie. I będę kochać szum wiatru w zbożu..
|