Stała w deszczu przemoknięta, ani jednej suchej nitki. Z włosów ciurkiem leciały krople. Z twarzy i ubrania kapało. Szpilki trzymała w ręce, a oczy wlepione miała w jeszcze niedawno zostawionych przez niego śladach, które właśnie zalewał deszcz. Odszedł, a ona nie znała żadnej drogi, jaką teraz mogłaby podążyć.
|