wiedziała, że ten dzień będzie wyjątkowy. na randkę z Nim szykowała się już od dwóch godzin. ostatni raz pociągnęła rzęsy tuszem i wybiegła radośnie. siedział już w parku z różą. kiedy ją zobaczył, oniemiał. 'wyglądasz nieziemsko.' - powiedział. spacerowali, rozmawiali, a na koniec szli razem przytuleni. 'wiesz, każda minuta bez ciebie, wydaje się być godziną.' - powiedział wiedząc, że niedługo muszą się rozstać i chcąc czy nie, będzie musiał wypuścić ją ze swoich objęć. 'każda godzina z Tobą mija tak szybko jak minuta.' - westchnęła i uśmiechnęła się, żeby jakoś Go pocieszyć.
|