Pierwszy gwóźdź do trumny wbiła jego dziewczyna.
Gdy pewnego dnia niespodziewanie oznajmiła...
No wiesz jak jest- inne charaktery.
Ja muszę się wziąć za robienie kariery.
Słuchał jej uważnie, miał kamienny wyraz twarzy.
Gdy wyszła z mieszkania popłakał się dwa razy.
Zastanawiał się nad sensem swego istnienia.
Razem z nią odeszły niektóre piękne marzenia.
|