Ciepły, gwieździsty wieczór. Siedzę sobie na parapecie, a jednym uchem nadsłuchuję kolejnego odcinku "Kuba Wojewódzki". Piję kakao i myślę tylko o Tobie. Patrzę w gwiazdy i co chwilę zerkam na telefon czy aby na pewno nie ominęłam żadnej wiadomości. Nagle czuję wibracje, wylewam kakao, spadam z parapetu. Tak! Wiadomość! O kurwa. Znowu proponują mi darmowe minuty... /stalinowa
|