ostatnia godzina. informatyka. strasznie bolała mnie głowa, już chciałam iść do pielęgniarki, kiedy dziewczyny przyniosły mi tabletkę. na lekcji musieliśmy losować gdzie kto będzie siedzieć. byłam mega zadowolona, kiedy okazało się, że siedzę obok Justyny. za chwilę z drugiej strony usiadł Tomek. od razu wiedziałam, że informatyka to będzie dla mnie jeden wielki płacz ze śmiechu. facet zadał nam jakieś ćwiczenie. w pewnym momencie podszedł do Tomka, który nie wiedział co zrobić dalej. słuchał w skupieniu przez dobrych pięć minut jak nauczyciel tłumaczy mu o co chodzi w zadaniu, a kiedy odszedł Tomek nawet nie dotknął klawiatury i myszki. 'wiesz co masz zrobić?' zapytała go w końcu. 'nie' odpowiedział, a ja myślałam, że się popłaczę ze śmiechu.
|