|
"jaki to wzór? proszę, mów ty" odezwała się facetka już wrednie na mnie patrząc, której cholernie nienawidziłam. zresztą ona mnie też. "ja to mogę pani podać co najwyżej wzór na alkohol" powiedziałam podobnie jak ona z perfidnym uśmiechem. klasa w śmiech, ja oczywiście - kolejna lufa. | incom.
|