Nie spojrzysz na mnie, bo nie mam figury modelki, blond włosów jak zdzira z Twojego ulubionego burdelu. Nie mam tony tapety na twarzy, ani zniewalającego uśmiechu. Nie mam nadzianych rodziców, ani nawet planów na przyszłość, ale widzisz mam ogromne serce. Oczy, które próbują patrzeć pozytywnie na świat i takich dupków jak Ty. Swój styl, muzykę, która pomaga mi żyć. Ludzi, którzy mnie kochają na swój sposób, a ja ich. Jestem... nijaka, niewyjątkowa. Mało ogarniam, ale jestem. Mam swój byt i życie, którego nieraz mam ochotę zwyczajnie się pozbyć, ale jestem. Nieidealna, ale jestem. Wolę być taką niż tą pierwszą lepszą
|