stwórzmy parę zajebistych ludzi. Taką, żeby udowodnić ludziom, że miłość jednak istnieje. Wiosną całować się na środku ulicy, latem wskakiwać za rękę do wody, puszczać lampiony z najwyższych dachów. Jesienią taplać się w błocie w samej bieliźnie i brudzić siebie wzajemnie z miłości, a zimą leżeć w tonie śniegu i łapać płatki na język, a później ogrzewać się nawzajem z gorącymi herbatkami w ręku. pozwól mi na to.
|