Ten cudny dzień nadszedł, dzień w którym Śmierć zabierze mnie do siebie. Może i jestem egoistką i zranię tym bliskich, którzy nie potrafią zrozumieć dlaczego to robię. Nie słyszeli nigdy moich wrzasków. Przy wszystkich zakładałam maskę nieogarniętej dziewczynki. Tak trudno uwierzyć, że ktoś taki tyle przeżył, ma zrytą banie tylko przez przyjaciół. /cz1
|