czasem zastanawiam się dlaczego tak lubię siedzieć na stacji? kilka wiat z drewnianymi ławkami, jeden peron, latarnie które praktycznie nigdy nie świecą, głośniki z których wydobywa się monotonny dźwięk w postaci trzasków, czerwone światełka które są drogowskazem gdy staram się ogarnąć drogę powrotną po imprezie i te tory... taaak to w tym wszystkim ukryte są wspomnienia
|