ona: czemu jak koło mnie przechodzisz, to na mnie patrzysz. on: po prostu jestem zdziwiony. zostawiłem cię a ty mimo wszystko nadal się uśmiechasz. ona: a co może mam płakać.? może mam nie spać w nocy, wylewać tony łez dlatego że odebrała mi ciebie jakaś szmata. ty tego właśnie chcesz prawda.? chcesz żeby moje oczy , usta, żebym ja cała krzyczała z żalem.
|