Jak kukiełka nieraz w tych dłoniach,
czuję się jak chudy porzucony pies,
Boże pozwól, by me życie,
żyło tak jak serce kieruje mnie,
tylko powiedz, czego w zamian chcesz?...
Może to bunt, może robię to na przekór,
ale nie pozwolę by ktoś taki zły śmiał się ze mnie.
|