wchodzi do szkoły. włosy jak zwykle wolno puszczone, piwne oczy,trochę zaczerwienione. jakby miały kilka nieprzespanych nocy za sobą, jednak grubo wytuszowane rzęsy zakrywają to. luźna koszulka koloru szarego i długie rurki koloru czarnego które specyficznie opadają w kroku. na nogach ulubione trampki. w uszach czarne słuchawki, w których płynie jej życie. idzie odważnie, nie zważając na patrzących się na nią ludzi. przeszywasz ją doszczętnie wzrokiem, jednak widzisz tylko jej skorupę, pod którą kryję się masa problemów, radości, smutków, rozczarowań, a nawet i marzeń, które są wyjątkowo, ułożone alfabetycznie. nie wiesz ile przeżyła. ile wycierpiała, ile wylała łez, a ile się sekund uśmiała, więc skończ i przestań bo te trampki i wy tuszowanymi oczami nie powiedzą Ci o tym jaka jestem.
|