Czuję wielką pustkę i żal patrząc na gadu, gdy już nie miga wesoło koperta z Twoim imieniem. Praktycznie zanikłeś... Zgubiliśmy gdzieś nasze wielogodzinne rozmowy o wszystkim i niczym, już nie pytasz mnie pięć razy dziennie `co tam`, nie sypiesz głupimi żartami w moją stronę, nie opowiadasz mi całego swojego dnia, nie narzekasz na to, że Ci się tak chce jak nie chce - po prostu już nie piszesz wcale. Nie wiem czemu tak się stało, ale Twoja lasia zablokowała nam cały system starej przyjaźni, a ja nie piszę, bo... W sumie nie wiem, czuję, że po prostu nie powinnam, nie powinnam Ci się ryć w Twoje nowe, poukładane życie. /khharo
|