To przykre, że po 2 latach przyjaźni, poznajesz nowych kolegów i koleżanki, i nie masz dla mnie czasu, gardzisz mną. Przy Tobie udaję twardą i obojętną, że niby nie zależało mi na tej "przyjaźni", ale tak na poważnie cholernie brakuje mi szczerych rozmów z Tobą. Ja też przegrałam... przegrałam przyjaźń. Teraz już wiem, że to, co nauczycielka mówiła na dzisiejszej lekcji wdż to prawda " Przyjaźń damsko-męska nie trwa za długo, albo przeradza się w miłość, albo zwyczajnie się kończy".
|