Boje się.Cholernie się boję ,że będziesz obiektem moich westchnień.Osobą przez ,którą będę cierpieć kolejne kilka lat.Nie chce cierpieć , nie chce kolejnej fali bólu.Boję się,bo wiem ,że jest to coś nowego , coś bardziej silniejszego niż czułam do tej pory.Mimo , że tak bardzo tego chcę ,marząc o tym każdego dnia.Nie chce być dla ciebie bezwartościowa jednostką, kimś kogo przelotnie uchwycisz wzrokiem lub w ogóle nie zwrócisz uwagi.Pragnę być kimś ważnym.Kimś o kim myśleć będziesz kładąc się spać i wstając rano.Nadziei nie mam żadnych.Po prostu boję się miłości.
|