Najchętniej podeszłabym teraz do Ciebie z nożem schowanym w rękawie. Zaczęłabym Cię prowokować, pomału wyciągnęłabym nóż i wbiła prosto w serce by dowiedzieć się, co ono kryję. Stałabym wpatrzona w tę twoje pieprzone oczka, które tak bardzo mnie do Ciebie ciągną, ta iskierka w nich, ta nadzieja, te uczucie. Krwawiłbyś z każdej strony a ja bym stała i śmiała Ci się prosto w twarz. Potem bym oszalała, odeszła od wszystkich zmysłów i zaczęła płakać, krzyczeć krwią, powiedziałabym Ci, jak bardzo kocham te Twoje pieprzone oczka, jak bardzo chcę by jedna chwila trwałą cały czas. Ta jedna chwila z Tobą…
|