Wracasz.W najmniej odpowiednim momencie, kiedy już zapomniałam, kiedy zaczęłam żyć bez Ciebie.Stajesz przede mną - nie mówisz nic.Przyglądasz mi się - szukasz łez ?Nadarmo. Już nie tęsknie, już nie boli mnie myśl, że Cię nie ma.Siadasz obok.Na pozór nic nadzwyczajnego.Nadal milczysz.Natłok myśli w mojej głowie nie pozwala sercu na spokojny rytm.Chociaż nie wydusiłeś z siebie marnego słowa.Chociaż siedzisz obok - a jakbym była obca.Strasznie dziwne uczucie w każdym milimetrze serca.Czuje, że wszystko wraca, a właściwie nie wraca, bo nigdy nie odeszło, nigdy nie przestalam Cię kochać. / cz.1
|