Pochylił się nade mną ze swoją sławną, skupioną miną.. widziałam jak topił się w moich mrocznych oczach, spadał w ich ciemność.. bez wątpienia próbował rozgryźć moje myśli. "Powiedz" zamruczał tym razem obsypując pocałunkami moją szyje, podniosłam podbródek wyżej zachęcając do dalszych pieszczot.. Nie mogłam mu powiedzieć o tym jak rozsypuję się od środka na samą myśl o jego odejściu. /crumblebumble
|