W sercu Samotność już tak długo zamieszkuje. Umeblowała się, i uporządkowała to serce jak chciała. Zadomowiła się. Przyprowadziła nawet kolegę któremu na imię Smutek. I tak zasiedli w mym sercu. Stało się ich domem. A także domem ich dzieci: Synka o imienia Żal i córki o imieniu Tęsknota. Szczęśliwa rodzinka zakupiła również psa. Nazwali go Ból i kota o imieniu Pustka. I tak siedzą razem pijąc herbatkę w moim sercu: Samotność, Smutek, Żal, Tęsknota, Ból i Pustka. A czasem odwiedza ich również sąsiadka Łza. I wtedy zaczyna się bal. Ich rozmowy rozsadzają ściany. Serce nie wytrzymuje i pęka. A potem przychodzi murarz o imieniu Przyjaciel i wszystko łata jak trzeba. Do czasu gdy znów Łza nie odwiedzi swoich znajomych./ s.z.w
|