siedząc na huśtawce rozmyślałam o tym co spierprzyliśmy w tej miłości. może w tym wszystkim było za dużo uczuć. może musieliśmy od siebie odpocząć. może mieliśmy siebie dość ? może to zgasło? chociaż nadal, gdy cię widze czuje jakieś nieodgadnięte przyśpieszenia bicia serce i przyśpieszony oddech. mogliśmy zrobic o wiele więcej, aby ona przetrwała, bo w końcu tak strasznie się kochaliśmy, prawda?
|