Odebrał ją lekko "wstawioną" od koleżanki, zawiózł do domu. Zdecydowany jak nigdy powiedział,że nie wejdzie. Nawet na chwilę. Po kilkunastu minutach w jej tel.zadzwięczał SMS. On. "Pomyślałem,że lepiej będzie jak sobie pojadę". Spodziewając się setek wymówek zapytała dlaczego. "Bo pewnie zostałbym na noc.." przeczytała.
|