Noc..siedzę sama, dokładnie w tym samym miejscu gdzie zawsze siadaliśmy razem. Patrze przed siebie, widzę ten uśmiech i te spojrzenie. Czemu nie mogę Cie teraz wziąć za rękę ? Kładąc się do łózka, długo patrze na puste obok mnie miejsce. Dlaczego nie ma Cie na nim ? Z przyzwyczajenia rano wyjmuje z szafki dwa kubki na poranna kawę, odstawiając jeden za każdym razem czuje jak odchodzisz.. a wolałabym byś wrócił.
|