W niebie się porobiło, Bogowie bawią się nami, jak my Simami, tacy wielcy, a tacy sami, jak my, tacy mali w obliczu pragnień, słabości chorych ambicji swych, mają swoje sny do spełniania ich naszym kosztem dążą stale, ich świat z naszym wiążą szukając w tym zalet dla nich całe zastępy pilnują ich spraw, sprawiedliwości zanik praw wszelkich zasad. Ty mówisz Boże spraw, a tu coraz więcej fasad zamiast bram, zamach nie sam na sam walka przegrasz więzienie jak Alcatraz.
|