Znał mnie doskonale wiedział, że do nich podejdę i zrobię mu awanturę. No i wtedy z całej siły uderzyłam go pięścią w twarz. Chciał by tak było. Chciał by go bolało, by wiedział, co zrobił, jaki popełnił błąd i, że zranił mnie jednocześnie mnie tracąc. Zrobił to by ustrzec samego siebie przed tą chwilą. Tak bardzo się bał, że kiedyś może mnie skrzywdzić, że zrobił wszystko by samemu także mógł cierpieć.
Teraz wiem, że kochał mnie tak jak jeszcze nikt inny.
|