stoisz przed tablicą z kredą w ręce. zastanawiasz się nad swoim losem. swoim pechem. swoim szczęściem. w ogóle nie myślisz o zadaniu. w pewnym momencie twoja ręka zaczyna pisać. po kolei rozwiązuje układ równań. jak zaczarowana, przez magiczne moce w tobie popędzana.oblicza niewiadome. lecz twoje mysli nie krążą przy tablicy. one rozlatują się po całym twoim świecie wspomnień, uczuć, sytuacji. twoje myśli szukają swoich rozwiązań. obliczają swoje "niewiadome", ktorymi jest jutro; miłość; życie; fobie .. czas przy tablicy dobiegł końca. napisałaś wszystko dobrze. pani sprawdziła i przytaknęła. usiadłaś z powrotem do ławki. myśli, obliczające swoje "niewiadome" się rozleciały. nie dotarły do prawidłowego rozwiązania. życie jednak nie kieruje się tymi samymi zasadami co algebra. jest trudniejsze do ogarnięcia, nie takie jednoznaczne. ale gdyby było inne straciłoby swój urok. przestałoby być intrygujące. LIFE /skinny-love
|