... i pamiętam te początki kiedy na swojej imprezie tańczył ze mną, a ja wtulałam się w jego klatkę piersiową i opuszczałam z sił, myśląc, że się wstawiłam powtarzał ciąglę "Aniu, nie pij więcej", na co ja za każdym razem odpowiadałam "nie jestem pijana" z uśmiechem na ustach, boo od tak mogłam wykorzystać sytuację i wyprzytulać się bez wszelkich konsekwencji. Dzisiaj? Dzisiaj przytulam się kiedy chcę i nie muszę udawać nic. ;* / lune_
|