Mnie to już wszystko przerasta. Każdy ma jakieś "ale" co do mnie. A to mama, chociaż jej oskarżenia w stosunku do mnie są niesłuszne, a to chłopak, którego kocham ponad życie mówi mi, że jedna z cech mojego charakteru mu nie odpowiada i mam się jej pozbyć, a to fałszywi przyjaciele. Kurwa, dosyć! Mam tego kurwa dosyć! I co mam kurwa zrobić? Załamać się i płakać jak głupia?! O nie... kurwa, nie... | musiałam się wyżyć -.- BUST
|