od jakiegoś czasu pisze z bardzo przemiłym chłopakiem. kolega mojej przyjaciółki, ta sama klasa. mówie, okej fajnie sie zapowiada. pewnego dnia patrze na jego opis i co widze ? coś w stylu, nie wiedziałem że ona mówiła o mnie takie głupoty, spoko fajnie było ale sie skończyło. pierwsze co myśle że to o mnie. panika. telefon do przyjaciółki. ona mnie oczywiście uspokaja i mówi że pogada z nim i sie wszystkiego dowie. jasne, znając moje zajebiste szczęście coś sie spierdoliło, ale jakim cudem to ja nie wiem. więc sie pytam, what the fuck ?! | koronawpraniu
|