Tak wróciłem, nie wiem po co bo co Cię może interesować że miesiąc temu w tej cholernej Norwegii gdy chodziłem po górach spadłem z 7 metrów w dol a za mną kawał skały który zmiazdzyl mi kolano, i znowu wróciłem na wózek inwalidzki. Nie pisałem bo nie mogłem oddychać z bólu. Nie dzwoniłem bo moja mama odcięła mnie od świata. Ale to się nie liczy bo przecież Ty siedziałas w Polsce i tęskniłaś gdy ja walczyłem o nogę . Miałem zawodowo grać w koszykówkę, zbudować dom dla naszej rodziny być wzorowym ojcem. A teraz będę facetem na wózku. I nie cieszę się że wróciłem. Te setki pytań co się stało i czy wszystko jest dobrze, nie nic nie jest dobrze. Nie na Ciebie... I nic nie będzie jak kiedyś. Ale pamiętaj że moje serce zawsze będzie przy Tobie.
|