Kiedy kolejne bicie serca, pompuje krew w moje nadszarpane żyły, uśmiecham się w środku, i pragne, by już przestało. Męczy mnie to cholernie, że nie ma pomocy, że nawet serce jest zmęczone. Męczy mnie, męczenie się. Jak myślisz, ile jeszcze tak pociągne?
|