|
...kłamstwo powtarzane choćby w duchu tysiąc razy nie stanie się prawdą. nie wmówimy sobie radości, braku potrzeby drugiego człowieka. potrzeby tak wielkiej, że rozrywa serca, sprawiając wręcz fizyczny ból. nie, nasze ludzkie mury nie są tak wytrzymałe - pękają szybciej niż nam się wydaje. szybciej, niż zdążymy to zauważyć. niespodziewanie otwieramy usta i mając do wyboru jedynie łzy, wykrzykujemy co naprawdę myślimy. jednak... gdy cegły się już posypią, pragnienia ujrzą światło dzienne, a nasze serce zwolni, przestając walić w żebra, niejednokrotnie nieprzygotowani, przyzwyczajeni do kłamstw, zaczynamy odbudowywanie. byle szybciej! nim ból w pełni opanuje świadomość, byle móc się jeszcze trochę karmić własnymi oszustwami. / inspiria.
|