zadzwonił dzwonek, więc niespiesznie ruszyła w stronę schodów pod swoją klasę. nagle zobaczyła Jego. jak zwykle speszona spuściła wzrok. nagle poczuła, że ktoś trzyma ją mocno za ramiona. zdziwiona, obróciła się. zobaczyła tę niebieską bluzę, dziwnie znajomą i usłyszała ten ulubiony głos, mówiący 'żadna z gwiazd nie dorównuje Twoim ślicznym niebieskim oczkom. dlaczego spuszczasz głowę?'. zarumieniona, spojrzała na Niego, a On uśmiechnął się do niej tak słodko, jak tylko było to możliwe. tak, kolejny dzień właśnie stał się wyjątkowy.
|