coraz częściej tęsknię za zimą... za okresem, kiedy jest tak cholernie zimno. kiedy nie mam najmniejszej ochoty wychodzić z domu, bo wygodnie mi w moim łóżku. za wieczorami, które spędzałam z Tobą, pod ciepłym kocem i z kubkiem gorącej herbaty. bo chociaż było między nami ciągle źle... to byłeś przy mnie Ty, a nie ktoś inny. to właśnie Ty okazywałeś miłość do mnie na swój własny sposób. w trochę bardzo skomplikowany, aczkolwiek ta miłość istniała... nie to, co teraz. nie ma nic. nie ma nas. jesteś tylko Ty i jestem tylko ja. / weruśkowa.
|