Mineła 23, siedziałam z mamą i rozmawiałam na różne tematy. Nie wyczuła ode mnie alkoholu,mimo tego że tej nocy nie jednokrotnie zaglądałam do kieliszka. Wychodząc zaspana z kuchni, usłyszalam ` a co z nim?`. Odpowiedziałam szybko` mamo przecież prosiłam Cię,żebyśmy nie poruszali tego tematu.`,ale ona nadal nalegała. Usiadłam i powiedziałam ` To nie jest chłopak dla mnie, to jest jeszcze dziecko, gówniarz. Z nim to już koniec, na zawsze `. Mama z lekkim uśmiechem odpowiedziała ` może i to było dziecko,ale przecież za to go kochałaś `.. Nie odpowiedziałam nic, powoli poszłam w stronę mojego pokoju. Mineło tyle czasu a ja nadal o tym myślę.
|