może też nie możesz zasnąć, proszę Cię, uśmiechnij się. może też stajesz do walki, ale upadasz na deski. może czujesz to co ja i za czymś tęsknisz. wszystkie myśli, uczucia, których nie masz gdzie pomieścić i nie możesz znieść ich, masz dosyć substytutów. może możesz iść ze mną za rękę i skończyć na bruku, może możemy być szczęśliwi gdziekolwiek. móc zawsze i wszędzie już polegać na sobie, i gdybym nie miał kilku cech o których wiem. pewnie podszedłbym do Ciebie w ten smutny szary dzień. czułem, że czujesz to co ja, może się mylę czułem tak, gdy spojrzeniami spotkaliśmy się przez chwilę. i w moim innym świecie jesteśmy blisko. ale tu bałem się, że mi pozwolisz spieprzyć wszystko.// Pezet < 3
|