Moje marzenie się spełniło.. Zaczęłam rozmawiać z chłopakiem, który od dawna mi się podobał.. Rodziła się we mnie nadzieja, że kiedyś będziemy razem.. Lecz ten po kilku dniach oznajmił, że wyjeżdża do pracy za granicę na kilka lat, jaki z tego morał? Że nadzieja jest przereklamowana, a jemu ktoś jaja upierdolił. / krwawy.szept
|