Spotkałam go . Po jedenastu miesiącach znów mogłam spojrzeć w jego oczy . Lecz moje oczy patrzyły teraz inaczej . Patrzyły teraz na sprawcę przez którego są pełne smutku, bólu i rozpaczy nie potrafiły już patrzeć tak jak kiedyś ... Choć chciałam mu wygarnąć wszystko nie potrafiłam powiedzieć nawet jednego słowa, które mogłoby wyrazić to co przeżyłam i uświadomić mu, że jet totalnym chujem. A najlepsze w tej pierdolonej bajce jest to, że jedyne na co go było stać to " cześć co tam " .
|