Tęsknię za nim, każdego dnia mam nadzieje, że to właśnie dziś zobaczę jego imię na wyświetlaczu telefonu, kilka godzin temu odważyłam się nawet otworzyć folder z naszymi wspólnymi zdjęciami i wiesz co? Najpierw się uśmiechnęłam. Wiesz, te oczy, uśmiech... Później były tylko łzy. Myślałam, że to już za mną, bo przecież powinno tak być, powinnam zapomnieć. Ale nie, to wszystko wraca. Każdego dnia oddalamy się od tego, co było, ale to nie oznacza, że jest łatwiej... jeszcze długo tak nie będzie.
|