Znasz to uczucie, gdy osoba, którą kochasz robi Ci jakieś świństwo w najmniej oczekiwanym momencie? Gdy ból jaki Ci towarzyszy możesz porównać z połamaniem wszystkich kości? A Ty okłamujesz się, że będzie lepiej, gdy zdarzy się to pierwszy raz, mówisz sobie - każdy zasługuje na drugą szansę, gdy zdarzy się to po raz drugi na przekór wszystkim mówisz - do trzech razy sztuka, może w to nie wierzysz, ale próbujesz... Ale gdy zdarzy się to trzeci, i czwarty, i następny raz to już nie masz siły tego naprawiać ani tym bardziej usprawiedliwiać takiego a nie innego zachowania. Rezygnujesz, bo po prostu nie masz sily... / kajmell
|