-Ładniej ci w rozpuszczonych.- powiedział. - Słucham? - odpowiedziałam ze zdziwieniem. - Kolega grzecznie prosił ,żebyś rozpuściła włosy, bo WSTYD z Tobą isc przez miasto. - wtrącił stary dobry przyjaciel, oczywiście najgłośniej jak tylko potrafił. / prokrastynatorka
|