przechodząc wczoraj koło naszej ławeczki, na której kiedyś dzień w dzień siedzieliśmy, rozmawialiśmy, śmieliśmy się, graliśmy w głupią grę kto pierwszy mrugnie. cofnęły mi się wszystkie wspomnienia. jaka byłam wtedy szczęśliwa, czułam że mam koło siebie wszystko co jest mi potrzebne, żeby być cholernie szczęśliwą. przypomniało mi się jak mnie przytulałeś i szepcąc do ucha mówiłeś że Ci zależy, a potem tak słodko się patrzyłeś i całowałeś w czoło. kurwa, nawet nie wiesz jak mi tego brakuje. / ej_ogarnij .
|