taka myśl mnie naszła: czy jak skończę technikum, pójdę na studia informatyczne, nawet wydam książkę (powiedzmy! tylko teoretycznie! noo..) będę miał cudowną kobietę za żonę, może i dzieci...tak: chłopczyka i córeczkę - model rodziny 2+2, dobrą pracę dobrze płatną. Co mi z tego przyjdzie? Czy to jest takie życie o jakim marzę? No okej, chciałbym osiągnąć coś w informatyce, mieć syna, mieć kogoś kto mnie będzie kochał...ale normalna rodzina, to szlifowanie chodnika 6:00 rano - 18:00...
|