- Mamo!
- Co?
- Skaleczyłam się w palec. Pocałujesz?
- Nie, ale idź do taty niech cię na pogotowie zawiezie, niech ci zszyją.
- Tato!
- Co?
- Skaleczyłam się w palec i mama mówi, żebyś mnie na pogotowie zawiózł by mi zszyli.
- Patrz. Ja też się skaleczyłem. Większą ranę mam.
- Mamo! Tata ma też ranę tylko wiekszą! -
To jedzcie razem.
- Przeżyjemy - krzyczy tata.
(rana 0.5 cm xD)
|